Długo mnie nie było...Ostatnie dni ciąży, przedwczesny poród, a teraz opieka nad małą kruszynką. Teraz Zośka ma już dwa miesiące i zdaża mi się miewać troszkę czasu na moje wytwory. Już pierwsze próby z maszyną do szycia przy dziecku wypadły pomyślnie. Zośka się nie boi :) Będę mogła coś działać. Tymczasem popełniłam cztery bransoletki makramowe. Są sznurki, koraliki, hematyty :) Jest kolorowo i...
59. Mama ma wolne
czwartek, 8 września 2016
8
Etykiety:
bransoletka,
handmade,
koraliki,
makrama,
sznurki
Subskrybuj:
Posty (Atom)