Z nudów ostatnimi czasy plotłam sobie sznureczki na spokojnie. Wczoraj zakończyłam jedną plecionkę. Wyszedł różowy sznurek z żółtymi jakby kropeczkami. Bardzo kojarzy mi się z truskawkami (chyba tęsknię już za latem), więc jest tak jak w tytule. Plecionka stanie się raczej bransoletką, więc zaraz będę musiała doczepić jej te różne zapinki, kółeczka, łańcuszki i co tam jeszcze trzeba. Potem zająć...