Wracam...Mam nadzieję, że tym razem na dłużej. Nie wytrzymałam za długo bez robienia lalek. Chyba jestem od nich uzależniona i tworzenie ich sprawia mi największą radość. Trzeba się trzymać tego co nas uszczęśliwia, więc zrobiłam dla mojej siostrzenicy szmaciankę, Zosię. Ta różni się nieco od moich wcześniejszych. Zamiast włosów z wełny mamy tu sztuczne włosy. Miałam z nimi trochę problemów, ale następnym razem będę wiedziała jak mam z nimi postępować :) Zatem przedstawiam Wam Zosię :)
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam
Kasia :)
Śliczna Zosia :) przykleiłaś te włosy ? Efekt świetny
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Włosy przyszyłam
UsuńPiękna ta lala :) świetnie wyszły Ci te włosy ! I jakie ma fajne bransoletki !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW szaliczku bo to już jesień, zmarzluchy rozumieją:):)
OdpowiedzUsuńOtóż to :) Pozdrawiam
UsuńFantastyczna ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWitam, lalka jest bardzo śliczna :) no i te włosy - super! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba :)
UsuńFajna i zabawna szmacianka :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jednemu dziecku zaświecą się oczka na jej widok :)
Siostrzenicy już się zaświeciły :) Pozdrawiam
UsuńPrzesliczna lalka :-) zapraszam do siebie i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJaka piękna! ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na nowego, odmienionego bloga Beadare (dawniej: Always Made) http://beadare.blogspot.com/ :D
Pozdrawiam :)
UsuńSuper lale-bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuń